Wichura!

Niedziela, 8 listopada 2015 · dodano: 08.11.2015 | Komentarze 0

Kiedy rano się obudziłem i zobaczyłem Słońce za oknem od razu uradowałem się na myśl o pięknej pogodzie, wolnym dniu, no i siłą rzeczy jakieś dłuższej przejażdżce rowerowej, niestety mój zapał chwilę później ostudziły mocno ruszające się drzewa, w związku z powyższym przejrzałem wszystkie możliwe prognozy i postanowiłem poczekać do 14 aż wiatr nieco się uspokoi. Punkt 14, a może kilka minut po, wyruszyłem na zdobywanie jurajskich szos, niestety wiatr nadal hulał w najlepsze i momentami myślałem, że mnie zdmuchnie z roweru. Mimo wszystko udało się trochę pokręcić, pojechałem sobie do Olsztyna, dalej do Brzyszowa, gdzie zawróciłem i przez Turów z powrotem znalazłem się w Olsztynie, skąd już tradycyjnie przez Biskupice i Przybynów zameldowałem się w domu.